31 mar 2010

Herbata w Craft Imaginarium

Kolejne wyzwanie w temacie Scrapowania codziennością. Pomysł miałam inny, zupełnie inny, ale dzisiaj wymyśliłam coś takiego. Wysłałam męża do wanny, co by się nie denerwował, że maszyna zagłusza mu tv ;) i przystąpiłam do pracy! Powstało to:


W zbliżeniu: 




Przyznaję szczerze - miała być jeszcze torba na kapelusz, okrągła znaczy się, ale przy okrągłej torebce herbaty maszyna totalnie odmawiała współpracy. W efekcie porwałam kilka torebek, herbata rozsypana, oj wesoło było! 

I jeszcze uwaga techniczna - jak najbardziej zdaję sobie sprawę, że kolory biały i czerwony to albo flaga Polski, albo Japonii (zwłaszcza czerwone kółeczko na białym tle!), albo Monako. Dopiero w trakcie pracy zorientowałam się, że kolorystyka może wprowadzać w błąd, ale generalnie chodziło o to, że w Chinach "wynaleziono" roślinę herbaty, herbatę jako napój oraz sposoby jej picia. A zatem jak najbardziej Chiny i jak najbardziej herbata. 

PS Fanką Chin nie jestem, ale pasowały do herbacianego scrapowania! :)

30 mar 2010

Wymianka, wygrane candy i karteczka

Wczoraj, po całym dniu zajęć, dotarłam do domu, a w skrzynce czekała na mnie przesyłka. Myślałam, że to coś innego, ale wspaniale zaskoczyła mnie paczuszka wymiankowa od Marzanny, która przygotowała dla mnie takie cudowności:





Jak widać na zdjęciach, w paczuszce znalazły się: serwetka, motylki, kwiatuszki, kubraki na jajka, papiery w kwiatki, pasmanteryjne przydasie, rzeżucha i czekolada (którą zjadł już mój mąż!). 

Marzanno! Bardzo Ci za ten prezent dziękuję! :)

---------------------------------------------------------

Chciałabym podziękować także Dorce, u której jakiś czas temu wygrałam mulinowe candy! Prezent dotarł niedawno, jeszcze z niego nie korzystałam, ale lada dzień się za niego zabiorę! Po raz pierwszy mam mulinę w kolorze różowym, fioletowym i pięknych turkusach! Naprawdę mnie to candy uszczęśliwiło!
---------------------------------------------------------
 
I na koniec już karteczka urodzinowa, przygotowana dla Wujka mojego małżonka. Mamy mały poślizg, więc zostanie wręczona dopiero dzisiaj, ale przygotowałam ją sprintem w niedzielę! :) 





To by było tyle na dzisiaj. Pogoda piękna, zaraz się zabieram za umycie ostatniego okna, pies siedzi na balkonie i obserwuje biegające dzieci - też by sobie pobiegała ta moja sunia! Poza tym jajecznie się robi... :)
Przyjemnego dnia wszystkim życzę!
 

28 mar 2010

Kartka gratulacyjna

Niedawno znajomi odebrali swoje mieszkanko. Z tej okazji przygotowałam dla nich kartkę oraz upominek:








W koszyku drobne "przydasie" domowe...


Rodzinka była zadowolona i szczęśliwa, a więc zamierzony efekt uzyskany! :)

27 mar 2010

Z jajem po raz czwarty

Czwarte wyzwanie z jajem już za mną! Tym razem poczyniłam aż trzy karteczki według mapki. Jakaś taka wyjątkowo wdzięczna! :)

Poniżej moje interpretacje i mapka ze Scrapmapek:










22 mar 2010

Wielkanocnie i kolorowo

Ponad tydzień temu wyskrobałam kilka kartek wielkanocnych. Nie miałam czasu, żeby je opublikować, więc na razie ich zdjęcia leżały sobie spokojnie na dysku. Rano zaczęłam od przeglądu moich blogów z listy (scraperki i inne cudotwórczynie nie próżnują nawet w nocy i rano jest już, co oglądać!) i zobaczyłam, że Anna ma u siebie kartkę na wyzwanie Piaskownicy - Graj w kolory! Patrzę, przypominam sobie moje kartki. Właściwie wszystkie wykonałam według jakichś mapek, ale pasują kolorystycznie do wyzwania, voila:














A to wszystko pasuje do Mamutowej gry w kolory:


Szczegóły oczywiście w Art-Piaskownicy. Polecam! :)

21 mar 2010

Mapka CPS

Spróbowałam, po raz pierwszy z CPS. Wyszło, jak zawsze :P Czyli - dlaczego nie mam fajniejszych materiałów?! Powstała kartka i problem - komu ją dać? ;) Chyba ktoś się znajdzie, co? Póki co, prezentuję efekty mojej pracy.





I mapka, z CPS:

20 mar 2010

Wyzwanie z jajem nr 3

Już trzeci raz przygotowałam kartkę na wyzwanie jajeczne. A tym razem, to nawet dwie kartki. Jedna wielkanocna, druga... kobieca? Szczerze przyznaję - kręciłam nosem, obracałam mapkę w lewo, w prawo, pytałam męża, co robić i w końcu coś powstało. Dla mnie była to najtrudniejsza mapka jak do tej pory! 

Kobieca:







Jajeczna:





Mapka oczywiście ze Scrapmapek:

18 mar 2010

Debiut maszynowy

Łucznik, tak się nazywa. Do czego służy? U mnie póki co do próbowania, zaznajamiania i zaprzyjaźniania. Dzisiaj się udało. Siadłam, ona siadła i razem popracowałyśmy. Pierwszy raz ona, nici i papier. O tyle to ważne, że miało powstać coś na wyzwanie z "Pachnącą Szafą". Zaczęłam nieśmiało, od kilku przeszyć, szło nieźle... I w pewnym momencie stwierdziłam, że nie chcę kończyć na kilku liniach z nici, chcę jeszcze i jeszcze! Skończyło się owocnie, powstała praca na wyzwanie i skromna ozdoba jak na razie do przedpokoju. Efekty poniżej...





Detale:



W pracy z maszyną jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa! O nie! 
Już się mój Łucznik nie ukryje przed papierowym majsterkowaniem! 
A, dodatkowo - debiut z papierami, które kupiłam od Asicy, są piękne!!!