Jakiś czas temu wygrałam candy u Rossali. Wygraną był ogromny zestaw do robienia biżuterii. Paczuszka dotarła do mnie dzisiaj i od razu po powrocie z poczty się nią zainteresowałam. Brakuje mi profesjonalnych narzędzi, ale z pomocą męża udało mi się zrobić cztery pary kolczyków.
"Landrynki"
"Kawa z mlekiem"
"Flamenco"
"Paprykowa nuta"
Wszystkie ponazywałam... Chyba dlatego, że uwielbiam kolczyki! Mam teraz nową "zabawę" :) Mam nadzieję, że mąż jutro znowu mi trochę pomoże i powstanie coś nowego!
Urocze, podobają mi się! A już najbardziej urzekły mnie kawowe, ale to chyba normalne, skoro jestem uzależniona od kofeiny... i kolczyków oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńmmmm, faktycznie kawa z mlekiem - smakowita!!
OdpowiedzUsuńpapryczki - lubię pikantnie, podobają mi się!! - moka
super! ja też chętnie nauczyłabym się robić biżuterię :) Twoje kolczyki wyszły cudnie!
OdpowiedzUsuńNo fantastyczne, zwłaszcza jak na pierwsze:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jestem pod dużym wrażeniem!! Widzę tu spory potencjał - bardzo oryginalne pomysły!! :) W necie jest kilka tutków jak robić prawidłowo loopy, zerknij :) Jakby co to pisz do mnie, służę pomocą i radą :) *****
OdpowiedzUsuń