Od składaczków to ja się chyba już nie uwolnię! Zrobiłam ich już dużo, a jeszcze kilka w ciągu najbliższych dwóch dni przede mną!! Dziś też poczyniłam jeden z różowiutkiej Victoriany:
A zanim poczyniłam tę kartkę, przygotowałam coś na wyzwanie Scrapujących Polek. Z metki po koszulce powstała oprawka na moje zdjęcie. Mąż twierdzi (już od kilku lat), że bardzo to zdjęcie lubi, a zwłaszcza kolor moich włosów na nim, które w rzeczywistości tak ciemne nie były. Sam wybrał papier, jakim mam metkę ozdobić.
Z tego zestawu:
Powstało to:
Na dziś to chyba tyle. Zaraz jeszcze dodrukuję życzenia do kartek i idę spać. Spokojnego tygodnia wszystkim życzę! :)
świetne obie prace :)
OdpowiedzUsuńJa lubie te skladaki, nazywam je parawaniki.
OdpowiedzUsuńSliczne prace!