Zaczynam dziś od drobnego haftu. Ale żeby cokolwiek o nim powiedzieć, muszę przytoczyć kilka faktów. Często wymieniam się wzorami z Anią i w trakcie którejś rozmowy podesłała mi link do notki u Dommy. Delikatny wzór Maryi z Dzieciątkiem migiem znalazł się w moim zbiorze haftów. Wyhaftowanie go zajęło mi praktycznie jeden dzień. Mimo prania niestety na kanwie zostały ślady po długopisie (kanwę dostałam z odzysku i zaznaczenia już na niej były), ale obrazek był docelowo dla cioci, która ma już ponad 80 lat, więc liczyłam na to, że tych kresek nie zobaczy ;) Poniżej moje "dzieło":
Jeśli chodzi o scrapowanie, to żadnej nowej pracy dziś nie pokażę, ale za to pokażę mój album, który docelowo ma być zapełniony jakimiś scrapami. Na razie leży pusty, bo zajmowały mnie głównie kartki i to nie dla mnie, ale sądzę, że wkrótce coś się w nim pojawi. Myślę, że taki album to fajna alternatywa dla tych typowo scrapowych albumów, które - przynajmniej póki co - dla mnie są dość drogie (jeśli ktoś ma namiar na coś w miarę taniego, to chętnie się rozeznam!).
Piszę, że być może wkrótce coś w nim zagości, ponieważ za sprawą "scrap z ręki do ręki" kupiłam od Asicy piękne stemple:

Zdecydowanie wiem już, jak ich użyję... Zdjęcia pewnej wspaniałej kundelki czekają na ozdobienie: